Nowy Rok sprzyja podsumowaniom i zamykaniem pewnych okresów. Dla nas wręcz odwrotnie. Koniec 2007 roku to - miejmy nadzieję - początek nowej epoki. A wszystko z tego powodu, że siedzimy z Limkiem i Matysiem nad nowym materiałem studyjnym.
Z tej okazji nie pokusimy się o żadne rozczulające wyznania w formie wierszykowej, albo statystyki z zagranymi koncertami, lecz zafundujemy - ku uciesze wszelkich krytyków - kolekcję zdjęć Brzydale 2007 czyli najbrzydsze zdjęcia Alicetea z mijającego roku. Wybór najbrzydszego pozostawiamy komentatorom.
Zdjęcie nr 1
"Który numer teraz gramy?"
Puzon w szczytowej formie w szczytowym momencie koncertu.
Puzon w szczytowej formie w szczytowym momencie koncertu.

Zdjęcie nr 2
"Minister Zdrowia ostrzega"
Fred lansuje nowe trendy dla nastolatek.
"Minister Zdrowia ostrzega"
Fred lansuje nowe trendy dla nastolatek.
Zdjęcie nr 3
"Gibon"
"Gibon"
Dzięki temu zdjęciu Adam dostał angaż w Discovery Channel podczas dubbingowania małp.

Zdjęcie nr 4
"Uooooo"
Tak tak, wiem, powrót busem, słabe światło, kiepski aparat i niedoświadczony fotograf, hehe. Na uwagę zasługuje również Mistrz Drugiego Planu - Niecu - ten to wie jak się wystawić do zdjęcia.
Zdjęcie nr 5
"Tak daleko"
Należałoby zbadać tę roślinę.

Zdjęcie nr 6
"Demon sceny"
Nasze koncerty są pełne energii, dajemy z siebie wszystko, szaleństwo na scenie...

Zdjęcie nr 7
"Jak dwie krople wody"
Fred (ten z lewej) przed sztuką powiedział Niecowi, żeby pokazywał zęby na stejdżu, bo wtedy się wygląda fajniej.
Zdjęcie nr 8
"Kariera w zespole pieśni i tańca nie wypaliła, ale czegoś się tam nauczyłam" :) Na uwagę zasługuje również opalenizna... a może to uczulenie?

Zdjęcie nr 9
"Zdrowaś, zdrowaś"
Tam z tyłu jest mapa. Wystarczy skupić wzrok na trzech środkowych punktach przez 30 sekund, a potem lekko spojrzeć w lewo i objawi się Wam legendarna postać Władcy Bólu.
I na koniec pozakonkursowe zdjęcie Freda z jego odwiecznym trikiem imprezowym - lalusiowatymi włosami.